piątek, 20 września, 2024
Strona głównaArchiwumWeź swój krzyż i chodź

Weź swój krzyż i chodź

Od wieków Bóg, jakby przybity do naszej wsi, dzieli losy z jej mieszkańcami. Bóg przybity do Polski, do całego świata. Wbity jak hak w tatrzańskiej skale, ratujący tych, którzy odpadają od życia i lecą w przepaść.

Aby wejść do świata pełni zbawienia, trzeba tu, na ziemi zostawić wszystko. Dlatego całe życie tracimy: beztroskie dzieciństwo, kolorową młodość, dzieci, które opuszczają dom rodzinny, w końcu musimy zostawić pracę, stracić zdrowie, pożegnać nad grobem przyjaciół. „Dzieje człowieka to kolejne wygnania z wielu rajów, to kolejne zamykanie się za nami bram, bezpowrotnie, na zawsze”. Nie ma powrotów. Nigdy.

Ktoś powie: to przerażające. Wszystko zostaje nam zabrane. Czy zabrane? Każdy człowiek ma przed sobą dwie drogi: żebraka i siewcy. Ten pierwszy gromadzi w swoich żebraczych torbach swój nędzny majątek. Torby są wielkie, ciążą mu bardzo, a on nie rozstaje się z nimi nawet na chwilę, choć tak naprawdę to tylko same śmiecie. Ale człowiek może być, jak siewca, który idzie przez życie i hojnie rzuca na pole Królestwa Bożego ziarna swoich talentów, pracy i miłości. Pod koniec życia torba jest pusta. Ale pole zostało obficie zasiane.

Grób Chrystusa to pierwsze ziarno nowego ogrodu życia, a wszystkie cmentarze świata to zasiane pola Nowej Ziemi. Grób Chrystusa jest pierwszym, przy którym słowo koniec ustępuje miejsca słowu początek. Przy nim dziś kończymy drogę krzyżową, ale jutro, o poranku, znowu spotkamy się przy tym samym grobie. Ale będzie to już zupełnie inne miejsce…

Tekst drogi krzyżowej jest dostępny TUTAJ.

Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli w zorganizowaniu plenerowej drogi krzyżowej. Szczególnie dziękujemy młodzieży i strażakom oraz wszystkim obecnym na drodze krzyżowej, którzy podążali za Chrystusem…

Zdjęcia w GALERII (fot. Marcin Konicki, Patrycja Janiszewska)

Ks. Marcin Bukowiec

Zobacz także:

Popularne

Ostatnie komentarze