W specjalnym nabożeństwie Drogi Krzyżowej uczestniczyli trzeźwiejący alkoholicy, ich rodziny oraz inni pielgrzymi z Podhala, Podkarpacia i Śląska. Tłumnie przybyli wczoraj (2 marca) do Oświęcimia by na terenie dawnego obozu Birkenau modlić się o łaskę trzeźwości. Wśród tysięcznej grupy uczestników byli także mieszkańcy naszej Parafii.
Wierni rozważali kolejne stacje Drogi Krzyżowej wśród ruin krematoriów i baraków obozowych. Mijali rampy kolejowe, które służyły do transportu Żydów z okupowanej Europy. Ponad dwu kilometrowy marsz uczestnicy rozpoczęli przy Bramie Śmierci w Brzezińce, a zakończyli w tamtejszym kościele. W miejscu, w którym ponad 70 lat temu dokonywano masowych egzekucji więźniów, wierni wysłuchali dramatycznych historii ludzi, którzy w obozie spędzili ostatnie, przerażające chwile swojego życia.
Jako że rozważanie Męki Chrystusa ofiarowano w intencji trzeźwości narodu, abstynenci, trzeźwiejący alkoholicy oraz ich bliscy, mogli dać świadectwo i podzielić się swoimi przeżyciami. Jedna z kobiet, należąca do grupy wsparcia Al – Anon, dziękowała za 10 lat trzeźwości swojego męża; inna prosiła Matkę Bolesną o wyproszenie łaski wyjścia z nałogu dla córki. Pewien mężczyzna opowiadając o historii swojego picia i trzeźwienia powiedział:
– Chciałem kochać na skróty. Zakochałem się w alkoholu i urządziłem sobie piekło – wyznał.
Nabożeństwo poprowadził duszpasterz trzeźwości diecezji bielsko-żywieckiej i kapelan klubów abstynenckich ksiądz prałat Władysław Zązel. – Tak jak wojna jest winą nie tylko tych, którzy ją wywołali ale i tych, którzy nie zapobiegli jej wybuchowi, tak za alkoholizm odpowiedzialni są nie tylko ci, którzy piją, ale także ci, którzy nie zrobili wszystkiego, by do tego nie dopuścić – mówił.
Sobotnie spotkanie modlitewne zakończyło się Mszą Świętą w kościele p.w. św. Maksymiliana Kolbe w Oświęcimiu.
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej na terenie byłego obozu niemieckiego w Brzezińce to inicjatywa podjęta przez Bractwo Trzeźwości, funkcjonujące przy oświęcimskiej parafii. Od 1986 roku, w czasie Wielkiego Postu do Oświęcimia przyjeżdżają tłumy wiernych, by wspólnie modlić się o trzeźwość narodu. Jak mówił ksiądz prałat Zązel, z roku na rok jest ich coraz więcej.
Zdjęcia w galerii.
Jadwiga Jelińska (Reda)